Nie zdawałam sobie sprawy ile produktów tanich, łatwo dostępnych i wpływających pozytywnie i znacząco na nasze zdrowiepomijamy codziennie przygotowując posiłki dla siebie i swoich bliskich.
Odkąd lekarz zalecił mi zmianę diety mój żołądek i cały organizm przechodzą totalną metamorfozę i zmiany na lepsze każdego dnia.
Moje AZS z dnia na dzień odchodzi w niepamięć.
Jest to bardzo powolny wręcz mozolny proces przemian ale najważniejsze jest że wszystko odbywa się naturalnie bez sterydów i wielu niepotrzebych medykamentów.
I tu pojawiają się niedocenieni czyli produkty spożywcze pomijane w codziennym posiłku.
Stąd moja seria postów na ich właśnie temat.
Od pół roku w mojej kuchni króluje wspaniały sezam.
Te malutkie ziarenka zawierają w sobie wiele cennych witamin i minerałów:
*żelazo,
*cynk,
*magnez,
*mangan,
*selen,
*białko,
*witaminę E, A i B,
*kwas fitynowy (przeciwutleniacz pomagający usuwać z organizmu nadmiar metali oraz wykazujący właściwości przeciwnowotworowe)
Ponadto ziarenka sezamu są jednym z najbogatszych źródeł wapnia (bogatszym niż mleko krowie lub jaja kurze!) zawierają również charakterystyczne dla siebie przeciwutleniacze (sesamol i sesamolina), które spowalniają proces starzenia się jak również obniżają ciśnienie tętnicze krwi i zapobiegają wchłanianiu się złego cholesterolu. Kwasy tłuszczowe omega-6 oraz kwasy tłuszczowe jednonienasycone zapobiegają odkładaniu się cholesterolu w tętnicach
Sezam wspiera przemianę materii i układ trawienny.
Sezam zawiera znaczne ilości witaminy E, która działając antyoksydacyjnie na komórki mózgowe, zapobiega chorobom układu nerwowego i wzmacnia go.
Olej sezamowy zapobiega chorobom skóry i utrzymuje ją piękną i zdrową. Sezamol chroni skórę przed UV i zapobiega uszkodzeniom naskórka.
Nasiona sezamu zależnie od gatunku występują w różnych kolorach (białe, kremowe, czerwone, brązowe lub czarne). W kuchni używane są białe i czarne.Charakterystyczny słodko- gorzki smak urozmaica wiele prostych potraw jak i dodaje delikatnej nutki smakowej do tych bardziej wyszukanych.
Z czym to się je ?
W mojej kuchni sezam (biały lub czarny) prażę na suchej patelni aż nasionka zmienią kolor na ciemniejszy i wydzielają bardzo charakterystyczny ''ciepły'', lekko orzechowy zapach :)
Ziarenka sezamu tak właśnie uprażone dodaję niemalże do wszytskiego. Najczęsciej dosypuję kilka łyżek do zup jak i do kaszy jaglanej którą zjadam codziennie na śniadanie.
W mojej kuchni gości również tahini (pasta sezamowa) które idealnie nadaje się do naleśników, chleba można nią przyprawiać mięso, ryby i warzywa.
Po półrocznym używaniu sezamu mam mocne i zdrowe paznokcie (zawsze miałam problem z rozdwajającą i szarą płytką) włosy są mocniejsze i bardziej lśniące :)
Może warto spróbować ?
W mojej kuchni gości również tahini (pasta sezamowa) które idealnie nadaje się do naleśników, chleba można nią przyprawiać mięso, ryby i warzywa.
Po półrocznym używaniu sezamu mam mocne i zdrowe paznokcie (zawsze miałam problem z rozdwajającą i szarą płytką) włosy są mocniejsze i bardziej lśniące :)
Może warto spróbować ?